Rozmaitości 28.01.2013, 15:04 Wracam Drodzy Czytelnicy, ze względu na zmianę treści bloga i częstsze pisanie na tematy niepolityczne, wracamy do starego adresu: http://zapiskizkrakowa.blog.onet.pl/ Świetnej ekipie i Czytelnikom Salonu 24 dziękuję i zapraszam.
Polityka 17.01.2013, 14:08 Przeniewiercy Czytam na onecie, że hitlerowski Mein Kampf jest zakazany w sprzedaży. Może i słusznie, choć z książką, w jakiejkolwiek ona postaci nie trzeba chyba walczyć metodami administracyjnymi. Tym bardziej, że trafi się na półce...
Rozmaitości 14.01.2013, 16:42 Nikt karłów nie będzie pamiętał Dzwoni Jacek z Krynicy. - Śniegu tyle, że można się w nim utopić, warunki narciarskie świetne, a ludzi prawie wcale. Na Jaworzynę wyjeżdża się bez stania w kolejce, na trasie pustawo, choć to niemal pełnia sezonu. Są ferie...
Polityka 7.01.2013, 20:19 Justyna i chłopcy od polityki Pisze mi pani Elżbieta Gwiazda z Sosnowca, przemiła dziewczyna, skądinąd moja sprzed lat kursantka narciarska z Kalatówek, a może ze Szczyrku (?), że, "... coś twoja aktywność na blogu zmalała ... Wkurzyłam się...
Podróże 15.12.2012, 20:54 Felieton amerykański Dobrych kilka tygodni nie było mnie w tym miejscu. Były natomiast wielkie wojaże zaoceaniczne, podobne zresztą jak w poprzednich latach. I ani głowy do pisania czegokolwiek. Był luz, nowe miejsca, nowe wrażenia. Choć to wszystko...
Podróże 1.12.2012, 17:03 Dni nowojorskie Anismy sie spostrzegli, jak minely trzy tygodnie. Jutro juz powrot do Polski po trzech tygodniach pobytu po drugiej stronie Atlantyku. Tej stronie amerykanskiej. Dopiero co bylo ladowanie na lotnisku Kennedy,ego, a tuz juz czas pakowania...
Podróże 19.11.2012, 13:06 Dzisiaj NYC i Atlanta NYC, to oczywiscie New York City, Atlanta, wiadomo. Jestem tu juz kilka dni - nie po raz pierwszy zreszta- ale zawsze z pewnym dreszczykiem emocji i poczuciem, ze to przeciez kawal swiata nie tylko w sensie odleglosci, ale przede...
Polityka 11.11.2012, 10:20 Wiesci z Ameryki Jest takie okreslenie podroznicze samolotowe: sniadanie w Krakowie, obiad nad Atlantykiem, kolacja w Nowym Jorku. A bagaz w Szanghaju. I niemal dokladnie sprawdzilo sie w mojej aktualnej podrozy atlantyckiej. Bo wysiedlismy...